sty 19 2004

Bez tytułu


Komentarze: 1

Moje zycie upadlo... jak ja moglam do tego dopscic? To mi przypomina moj zjazd w Goldapi ze skarpy... rozpedzona trace na zaspie predkosc i spadam z wysokosci... tak bylo... tak jest... Po szkole chodzilam nieprzytomna.. od wczoraj mam lzy w oczach.. sprawiam wrazenie placzacej, ale nie placze.. jestem smutna, jest mi zle... nie wiem ile wytrzymam... Bede walczyc.. nie wiem ile... nie wiem czy warto... ale bede.

Moje uosobienie duszy wogole nieodpowiada uosobnienu wedlug ktorego sie zachowuje.. dlaczego? przeciez to JA! JA jedna Samantha!! A jednak.. dziwnie sie z tym wszystkim czuje.. pograzam sie w zagubieniu... dlaczego? W glebi jestem osoba czula, niesmiala, spokojna, wierzaca... kiedy tak spojzalam sie swoja osobe z boku.. mako nie !... to bylo dziwne.. Dziewczyna ubrana.. hm.. w spodnie jeansowe, glany, i golf granatowo-kremowy z pierścionkiem na palcu prawej dloni, z widocznym na szyji łancuszkiem z krzyzykiem z zawiazana petelka... :( Wydaje sie fajna... podchodzisz.. zaczyna sie rozmowa.. rozbrykana spryciara, pyskata, moze ci w kazdej chwili dogadac i niezle zjechac... to ja :( niestety... i ja sie dziwie czemu nie moge znalesc chlopaka, czemu jestem ciagle nieszczesliwie zakochana.. przeciez jestem jedna wieka porazka !!! ;( w dodatku z nauka sie oposcilam.. udaje (tutaj sie przyznam) ze jest ok.. smieje sie itp.. ale wieczorem staje sie smutna i zagubiona.. zawsze przemysle dokladnie kazdy dzien.. moze niektore wnioski sa pochopne.. no ale ja to tak odbieram.. tez wiem ze nei zawsze emocje okazuje poprawnie i tak dalej... jest mi z tym zle...

I musialam sie gdziesh wygadac.. neichcem myslec co by bylo gdybym....

Dzis na lekcji jezyka polskiego czytalismy "Lilije" Adama Mickiewicza.. przypadly mi do gustu..

W pamieci zostalo mi zdanie z "Romantycznosci" A.M. "Miej serce i patrzaj w serce...!"

samanthaaa. : :
Kama/DarkneSS
19 stycznia 2004, 15:57
Oj Elka... zakochana nieszczęśliwie, nie martw się ja wogóle nie potrafię kochać, mam chłopaka, ale to tylko kumpel w przydomkiem chłopak i to jest jeszcze gorsze... może ci się to wydać głupie, ale tak jest, ty chociaż kochasz, a ja żyję z dnia na dzień świadomością, że "love is defeat" i koncentruje się na nauce ... Z jednej strony to dobre ( szkoła i wogóle), ale z drugiej strony szkoda mi chłopaka, nie ze ja zaluje siebie, bo mi z tym jest idealnie, tylko szkoda mi ludzi... :(. Z tobą nie jest tak źle i kiedyś napewno będziesz szczęśliwa, w to nie wątpie , a tak poza tym nie przejmuj się zbytnio szkołą, kiedy wszytsko się ułoży , będzie okey i nie będzie z tym problemu... Najważniejsze : JUTRO BĘDZIE lepiej , nie dopuszczaj do siebie innej myśli , bo będzie tylko gorzej ... ;) , don't worry be happy!

Dodaj komentarz