gru 22 2003

Sen


Komentarze: 1

Sen

 

moje miejsce – lawka w starym parku

noc..

tajemnicza, niespokojna

ciemnosc

przerazajaca, gleboka

powiew wiatru

zimny, przenikliwy

szeleszczace liscie

krocza w moim kierunku

cien wysoki

slysze

kogos oddech za soba

czuje

 reke na swoim ramieniu

radość

jednak przyszedles

odwracam sie…

zniknales

twoje miejsce

 zastąpiło powietrze

odetchnęłam

usiadlam spowrotem

smutek

ogarnal mnie

czulam sie nieobecna

sposcilam glowe

po policzku popłynela mi lza

przerazenie

ktos przedemna stanal

boje sie

 podniesc wzrok

postac

schyla się ku mnie

bierze

moje rece w swoje

cieplo

napelnia mnie

podnosze wzrok

to Ty… jednak jestes

przyszedles po mnie

dzielisz zemna

dobre chwile i zle

jestes…

lecz tylko w moim snie…

 

samanthaaa. : :
Kama/DarkneSS
22 grudnia 2003, 20:43
Elka super blog, zwłaszcza animals na górze .. wierszyk masz bardzo wartosciowy, tylko strasznie smutny, znaczy niekoniecznie, zalezy dla kogo.... 3maj sie ciepło...

Dodaj komentarz